Kolej

Najlepsze europejskie trasy kolejowe dla miłośników slow travel

W świecie, w którym coraz częściej wszystko musi dziać się „szybciej, więcej, intensywniej”, my – miłośnicy slow travel – odkrywamy na nowo uroki powolnego podróżowania. Nie interesują nas już tylko miejsca docelowe, ale również, a może przede wszystkim, sama droga. A nie ma bardziej romantycznej i zarazem głęboko kontemplacyjnej formy przemieszczania się niż podróż koleją. Dźwięk stukających kół, zmieniające się za oknem krajobrazy, możliwość zatrzymania się w małych, nieoczywistych miejscowościach – to wszystko sprawia, że kolej w Europie wraca do łask, nie jako środek transportu, ale jako sposób na prawdziwą podróż duszy.

Dlaczego kolej to esencja slow travel?

Podróżowanie pociągiem pozwala nam zwolnić nie tylko w sensie fizycznym, ale też mentalnym. Nie jesteśmy skupieni na trasie jak za kierownicą samochodu, nie przemykamy ponad chmurami jak w samolocie – jesteśmy tu i teraz. Mamy czas na rozmowę, na czytanie, pisanie, myślenie. Na obserwację tego, co mijamy – miasteczek, pól, gór, jezior. Kolej to podróżowanie z uważnością – takim, które pozwala nam lepiej rozumieć przestrzeń, przez którą się poruszamy.

Dlatego zebraliśmy nasze ulubione trasy kolejowe w Europie – te, które niekoniecznie są najszybsze czy najbardziej znane, ale z pewnością są najpiękniejsze, najbardziej klimatyczne i sprzyjające slow travelowi.

1. Glacier Express – Szwajcaria

Jeśli chcielibyśmy kiedyś opisać słowo „malowniczy” jednym doświadczeniem – byłaby to ta trasa. Glacier Express łączy Zermatt z St. Moritz i w ciągu 8 godzin przemierza 291 km przez Alpy, 291 mostów, 91 tuneli i niezliczoną ilość zapierających dech widoków. Pociąg porusza się wolno – nie przez przypadek nazywa się go „najwolniejszym ekspresem świata” – co daje nam możliwość chłonięcia każdego ujęcia, jak z pocztówki. To prawdziwe medytacyjne doświadczenie dla zmysłów.

2. West Highland Line – Szkocja

Z Glasgow do Mallaig – ta trasa to ponad 260 kilometrów surowej, dzikiej szkockiej przyrody. Przejazd przez most Glenfinnan, znany z filmów o Harrym Potterze, to tylko jedna z wielu atrakcji. Mgły, wzgórza, jeziora, owce i totalna cisza – to podróż przez przestrzeń, która wciąż wydaje się nieujarzmiona. Dla tych z nas, którzy szukają kontaktu z naturą i chcą na chwilę zniknąć z mapy cywilizacji – West Highland Line jest jak stworzone.

3. Trasa Flam – Norwegia

Choć to jedna z krótszych tras (zaledwie 20 km!), podróż z Myrdal do Flåm to uczta dla miłośników dramatycznych krajobrazów. Kolej zjeżdża z wysokich gór do poziomu morza, mijając wodospady, fiordy i strome klify. Dzięki panoramicznym wagonikom możemy dosłownie wchłonąć tę surową norweską scenerię bez pośpiechu. To idealna trasa na refleksję i oderwanie się od codzienności.

4. Cinque Terre Express – Włochy

Cinque Terre – pięć kolorowych miasteczek zawieszonych między morzem a skałami Ligurii – można zwiedzić pieszo, łodzią lub właśnie pociągiem. Choć odcinki między miejscowościami są krótkie, to pociąg jadący wąskim pasem lądu daje niepowtarzalny widok na wybrzeże, winnice i rozciągające się w dole fale Morza Liguryjskiego. Warto zatrzymywać się na noc w każdej z miejscowości i nieśpiesznie chłonąć ich unikalną atmosferę.

5. Kolej Transylwańska – Rumunia

Dla tych, którzy szukają czegoś nieco bardziej dzikiego, autentycznego i pozbawionego masowej turystyki, kolej przez Transylwanię będzie spełnieniem marzeń. Trasa z Braszowa do Sighișoary prowadzi przez pagórkowate krajobrazy, zamki, lasy i klimatyczne wioski, gdzie czas jakby się zatrzymał. To idealna okazja, by zanurzyć się w folklorze i historii tej części Europy, której wciąż nie dotknął pośpiech Zachodu.

Slow travel jako sposób życia

Podróżowanie pociągiem nie jest tylko środkiem przemieszczania się – to stan umysłu. To decyzja, by nie wybierać tego, co najszybsze, ale tego, co najbogatsze w doświadczenie. Kiedy siadamy w wagonie i pozwalamy światu przesuwać się za oknem, uczymy się cierpliwości, obserwacji i głębszego kontaktu z otoczeniem.

Dzięki tym trasom możemy nie tylko zobaczyć piękno Europy, ale też wrócić do siebie – bardziej uważni, spokojniejsi, lepiej osadzeni w chwili. I może właśnie o to w podróżowaniu chodzi – by wracać nie tylko z bagażem wspomnień, ale też z lżejszą głową i pełniejszym sercem.